czwartek, 3 listopada 2011

Utrudniony kontakt

Do końca grudnia nie będzie nadal możliwy kontakt telefoniczny ze mną pod numerem podanym na stronie WWW. Jeżeli jednak ktoś bardzo chce zadzwonić oto nowy numer:
Z komórki dzwonimy: 447 414 648 316
Ze stancjonarnego: 00 447 414 648 316

niedziela, 17 kwietnia 2011

Zmiana hostingu strony WWW

Aktualnie występują problemy z działaniem strony WWW, w szczególności moduł zgłaszania błędów nie działa. Do chwili znalezienia innego hostingu lub zmiany aplikacji, na taką która będzie działać, problem będzie permanentny :-|

czwartek, 6 stycznia 2011

[Z innej beczki] Czy warto używać energooszczędnych świetlówek ? [CZ. 2]

W pierwszej części przedstawiłem kilka argumentów za tym dlaczego świetlówki energooszczędne w łazience są niezbyt trafnym rozwiązaniem. Tym razem przedstawię przykład na to, że świetlówka jest dobrym rozwiązaniem. Pojadę po tak zwanej bandzie i spróbuję przedstawić maksymalną oszczędność jaką możemy uzyskać.

Dziś na warsztat pójdzie pokój / pracownia. Pokój oświetlimy mocą 1600 lumenów, czyli 2x 60W (równoważność 2x 14W świetlówek)

Koszt dwóch żarówek 4pln. Koszt dwóch świetlówek na allegro (najtańsze Philips Genie) 5pln (odbiór osobisty). Zakładamy, że w pracowni światła używamy od 19tej do północy. Daje nam to 5h, ale z powodu różnych urlopów i innych atrakcji zmniejszę tą liczbę do 4h dziennie. Cenę 1kWh przyjmuję na 0,52gr (sic!, ostatnio było 30gr).

Zaczynamy liczyć dla żarówek:
Miesięcznie (30 dni) * 4h = 120h
Moc żarówek 120W * 120h = 14400Wh => 14,4kWh
Koszt miesięczny: 0,52 * 14,4 = 7,48zł (roczny: 89,76zł)
Roczny koszt wraz z ceną żarówek: ~94 zł

Teraz liczymy dla świetlówek:
Miesięcznie (30 dni) * 4h = 120h
Moc żarówek 28W * 120h = 3360Wh => 3,36kWh
Koszt miesięczny: 0,52 * 3,36 = 1,74zł (roczny: 20,88zł)
Roczny koszt wraz z ceną żarówek: ~26 zł

I tym sposobem poczyniliśmy 68zł oszczędności
(miesięcznie około 5,50 zł).


Następnym razem: dlaczego 1kWh nie kosztuje 30gr, tylko 52gr ;)

niedziela, 2 stycznia 2011

Eko pierdoły: Czy należy od razu wylewać wodę z wanny?

Ponieważ leżąc w wannie człowiekowi przychodzą różne wspaniałe pomysły do głowy (ponoć najlepsze pomysły powstają przy pełnym zanurzeniu), zastanawiałem się czy wychodząc z wanny należy z niej spuścić wodę? Po opuszczeniu wanny i przywdzianiu odzienia, wziąłem kartkę do ręki i wyszło mi, że prawdziwy hardkor nie powinien wylewać wody z wanny :)

Szybkie obliczenie:

Dane:
T1 = 20C (temperatura w łazience)
T2 = 43C (temperatura wody w wannie prawdziwego twardziela)
cw = 4200J/(kg*K) (ciepło właściwe wody)
m = 100kg (masa wody w wannie o pojemności 200l)
Z = 80zł/GJ (cena 1GJ ogrzewania wody gazem).

Szukane:
C - wartość ciepła zawartego w wodzie

Rozwiązanie:

Q = cw * m * (T2-T1) => Q = 9 660 000 J => Q = 0,009 GJ


Ostatecznie,

C = Z * Q => C = 0,72 zł


W ten sposób określiliśmy, że możemy oszczędzić około 0,72zł na każdej kąpieli. Zakładając około 10 kąpieli w miesiącu mamy wspaniały wynik 7zł miesięcznie, co przekłada się na dwa smaczne piwa, albo nawet trzy, ale mniej smaczne. Dodatkową zaletą tego rozwiązania jest fakt, że w zimie często wilgotność powietrza w mieszkaniu może spadać poniżej 40%, a taka delikatnie parująca wanna pozwoli nam to powietrze lekko nawilżyć. Wadą rozwiązania jest fakt, że działa tylko podczas sezonu grzewczego i że przez pewien czas nikt nie może skorzystać z wanny. Teraz powinno się nasunąć pytanie: A po jakim czasie tę wodę można wylać?